Jean Martinon (Martinon, Jean) |
Kompozytorzy

Jean Martinon (Martinon, Jean) |

Marcin, Jean

Data urodzenia
1910
Data śmierci
1976
Zawód
kompozytor, dyrygent
Państwo
Francja

Nazwisko tego artysty zwróciło na siebie uwagę dopiero na początku lat sześćdziesiątych, kiedy to dla wielu dość niespodziewanie poprowadził jedną z najlepszych orkiestr świata – Chicago Symphony, stając się następcą zmarłego Fritza Reinera. Niemniej jednak Martinon, który miał wtedy pięćdziesiąt lat, miał już bogate doświadczenie jako dyrygent, co pomogło mu uzasadnić pokładane w nim zaufanie. Teraz jest słusznie nazywany jednym z czołowych dyrygentów naszych czasów.

Martinon jest Francuzem z urodzenia, dzieciństwo i młodość spędził w Lyonie. Następnie ukończył Konserwatorium Paryskie – najpierw jako skrzypek (w 1928), a następnie jako kompozytor (w klasie A. Roussela). Przed wojną Martinon zajmował się głównie kompozycją, a dodatkowo, aby zarobić od siedemnastego roku życia, grał na skrzypcach w orkiestrze symfonicznej. W latach okupacji hitlerowskiej muzyk był aktywnym uczestnikiem ruchu oporu, spędził około dwóch lat w hitlerowskich lochach.

Kariera dyrygencka Martinona rozpoczęła się niemal przypadkowo, zaraz po wojnie. Pewien znany paryski mistrz umieścił kiedyś w programie swojego koncertu swoją I Symfonię. Ale potem zdecydował, że nie będzie miał czasu na naukę tej pracy, i zaproponował, aby autor prowadził się sam. Zgodził się, nie bez wahania, ale znakomicie poradził sobie ze swoim zadaniem. Zewsząd posypały się zaproszenia. Martinon dyryguje orkiestrą Konserwatorium Paryskiego, w 1946 zostaje już szefem orkiestry symfonicznej w Bordeaux. Nazwisko artysty zyskuje sławę we Francji, a nawet poza jej granicami. Martinon uznał wówczas, że zdobyta wiedza mu nie wystarcza i doskonalił się pod okiem tak wybitnych muzyków jak R. Desormieres czy C. Munsch. W 1950 został stałym dyrygentem, aw 1954 dyrektorem Koncertów Lamoureux w Paryżu, zaczął też koncertować za granicą. Przed zaproszeniem do Ameryki był liderem orkiestry z Düsseldorfu. A jednak Chicago było naprawdę punktem zwrotnym na ścieżce twórczej Jeana Martinona.

Artysta w swoim nowym poście nie ujawnił ograniczeń repertuarowych, których obawiało się wielu melomanów. Chętnie wykonuje nie tylko muzykę francuską, ale także symfoników wiedeńskich – od Mozarta i Haydna po Mahlera i Brucknera oraz klasykę rosyjską. Głęboka znajomość najnowszych środków wyrazu (Martinon nie odchodzi od kompozycji) oraz współczesnych trendów w twórczości muzycznej pozwala dyrygentowi włączać do swoich programów najnowsze kompozycje. Wszystko to sprawiło, że już w 1962 roku amerykański magazyn Musical America zamieścił recenzję koncertów dyrygenta tytułem „Viva Martinon”, a jego praca jako szefa Chicago Orchestra została oceniona bardzo pozytywnie. Martinon w ostatnich latach nie opuszcza działalności koncertowej; brał udział w wielu międzynarodowych festiwalach, m.in. w Praskiej Wiosnie w 1962 roku.

L. Grigoriev, J. Płatek, 1969

Dodaj komentarz