Kiedy potrzebna jest wizyta u lutnika?
Artykuły

Kiedy potrzebna jest wizyta u lutnika?

Instrumenty smyczkowe wymagają stałej pielęgnacji i kontroli ich stanu.

Kiedy potrzebna jest wizyta u lutnika?

Wykonane są niemal w całości z drewna, które jest materiałem żywym, reagującym na warunki atmosferyczne i wymagającym szczególnej pielęgnacji. Z tego powodu wielokrotnie mogą wystąpić drobne usterki i zmiany, które nie świadczą o złej jakości instrumentu, ale częściej o niedopatrzeniu właścicieli.

Początek nauki Kiedy jako początkujący muzyk decydujemy się na zakup fabrycznego instrumentu, warto przed przystąpieniem do pracy sprawdzić jego stan u fachowca. Źle dobrane akcesoria lub niewłaściwy montaż poszczególnych elementów naszego narzędzia pracy utrudnią naukę i mogą spowodować poważniejsze uszkodzenia w dalszej eksploatacji. Warto aby lutnik zwrócił uwagę przede wszystkim na położenie i kształt statywu, położenie duszy oraz poprawność wszystkich wymiarów podanych we wzorcu.

Kiedy potrzebna jest wizyta u lutnika?
, źródło: Muzyczny.pl

Niepożądany hałas podczas gry Kiedy słyszysz metaliczne brzęczenie podczas wydawania dźwięku ze skrzypiec, wiolonczeli lub altówki, prawdopodobnie oznacza to, że jedno z akcesoriów jest luźne, styka się z płytą główną lub powoduje wibracje innego elementu. Następnie należy dokładnie sprawdzić szczelność nasady mikrostroików, stabilność podbródka oraz to, aby nie stykał się on ze strunnikiem przy naciskaniu. To powinno rozwiązać problem brzęczenia.

Jeśli jednak instrument generuje niepożądany hałas oprócz dźwięku docelowego, może to być spowodowane tym, że drewno rozpadło się lub ma mikropęknięcia. Wtedy dobrze jest „stukać” instrumentem po strunie i wyczulić słuch na pusty dźwięk sugerujący miejsce odklejenia. Najczęściej znajdują się w okolicach pasa instrumentu, na rogach lub przy gryfie. W przypadku zauważenia czegoś niepokojącego konieczna jest wizyta u lutnika, aby zapobiec pogłębianiu się pęknięcia lub dalszemu sklejaniu się instrumentu.

Jak zapobiegać takim wypadkom w przyszłości? Zdzieranie jest najczęściej spowodowane nadmierną suchością powietrza. Optymalna wilgotność wynosi 40-60%. Jeśli jest mniejszy, najczęściej w okresie grzewczym, należy zaopatrzyć się w nawilżacz do instrumentu. Nadmiernej wilgotności nie można zbytnio pomóc, ale nie boli tak bardzo, jak suchość. Unikaj wystawiania instrumentu (również w futerale!) na słońce i ekstremalne temperatury, nie stawiaj go blisko kaloryfera i nie zostawiaj w samochodzie.

Kiedy potrzebna jest wizyta u lutnika?
Wysokiej jakości precyzyjny tuner, źródło: Muzyczny.pl

Smyczek nie łapie cięciwy Sytuacja ta jest najprawdopodobniej spowodowana brakiem kalafonii na sznurku. Włosie nowego smyczka powinno być mocno posmarowane kalafonią, aby zapewnić mu odpowiedni chwyt, który wprawi struny w drgania. Wtedy wizyta u lutnika nie jest potrzebna, a wystarczy kupić dobrą kalafonię. Inną przyczyną tej „usterki” może być zużycie włosia. Włosie strunowe, przy ćwiczeniach o średniej intensywności, należy wymieniać mniej więcej co 5 miesięcy, pod warunkiem, że nie było narażone na dodatkowe zanieczyszczenia, np. dotykanie palcami, kontakt z brudnym lub zapylonym podłożem.

Dodatkowym objawem zużycia włosia jest nadmierne wypadanie włosów. W celu wymiany udaj się do lutnika i zostaw smyczek na kilka godzin lub na cały dzień. Nowe włosie należy nasmarować kalafonią lub poprosić o to lutnika, warto też zadbać o specjalistyczne czyszczenie wędziska. Zdarza się również, że włosia nie da się naciągnąć i mimo uporczywego kręcenia śrubą na żabce pozostaje luźna i nie da się grać – wtedy może to oznaczać, że gwint w śrubce jest uszkodzony i należy go wymienić. W zależności od rodzaju żaby najlepiej też wybrać ją z pomocą specjalisty, aby uniknąć takich problemów w przyszłości.

Kiedy potrzebna jest wizyta u lutnika?
Włosy skrzypiec mongolskich, źródło: Muzyczny.pl

Struny nieustannie pękają Jeśli struny, które posiadasz są polecane przez sklepy muzyczne, cieszą się dobrą opinią wśród aktywnych muzyków, a struny już zerwałeś, najprawdopodobniej problem tkwi w instrumencie. Często zdarza się, że fabryczne instrumenty nie posiadają starannie dobranych poszczególnych elementów. Struny pękają najczęściej przez zbyt ostry próg, na którym struna po prostu pęka. Przed założeniem strun warto to sprawdzić, aby uniknąć strat, a w przypadku niejasności pozostawić pracę lutnikowi, aby nie zaburzyć odpowiednich proporcji podczas samodzielnego piłowania. Dodatkowo zaleca się posmarować progi grafitem w celu zmniejszenia tarcia strun.

Skrzypce, altówka, wiolonczela, a nawet kontrabas to instrumenty niezwykle delikatne ze względu na swoją misterną konstrukcję. Zaniedbane wady mogą przynieść duże straty i trwałe uszkodzenia instrumentów, dlatego warto zadbać o jego właściwe przechowywanie i ogólny stan – pyłek kalafoniowy należy czyścić po każdym ćwiczeniu, przed włożeniem do futerału dobrze jest go lekko poluzować włosie i stale sprawdzaj położenie podstawki względem płytki (powinna być pod kątem prostym). Przechylone stojaki mogą się przewrócić, złamać i uszkodzić płytę. Wszystkie te szczegóły składają się na ogólny stan instrumentu, a to jest niezwykle ważne dla pięknego brzmienia.

Dodaj komentarz