Władimir Daszkiewicz – No oczywiście – to jest Bumbarasz!
4

Władimir Daszkiewicz – No oczywiście – to jest Bumbarasz!

Artykuł poświęcony jest kompozytorowi Włodzimierzowi Daszkiewiczowi i jego wspaniałej muzyce do filmu „Bumbarasz”. Ciekawą i niecodzienną próbą było porównanie muzyki filmowej z życiem i twórczością kompozytora.

Władimir Daszkiewicz – No oczywiście – to jest Bumbarasz!Gatunek filmowy pozwala na budowanie lub łączenie/montaż różnych, odległych wydarzeń. Ale w takim razie powinno to dotyczyć także zjawisk „bliskokinowych”. Warto sprawdzić ten pomysł, zwłaszcza, że ​​istnieje muzyka filmowa pisana nie tylko talentem, ale wręcz geniuszem. I nie ma w tym żadnej przesady.

Będziemy rozmawiać o filmie „Bumbarash” (reż. N. Rasheev i A. Naroditsky) z muzyką kompozytora Władimira Daszkiewicza. Ci, którzy znają muzykę Daszkiewicza, z pewnością przyznają, że jest to niezwykle niezwykłe zjawisko muzyczne.

Władimir Daszkiewicz – No oczywiście – to jest Bumbarasz!

Warto także przypomnieć, że kompozytor skomponował muzykę do słynnego serialu o Sherlocku Holmesie i doktorze Watsonie oraz do filmu „Psie serce” (wg M. Bułhakowa). Temat z filmu „A Drop in the Sea” stał się motywem przewodnim słynnego programu telewizyjnego dla dzieci „Visiting a Fairy Tale”, a muzyka do „Winter Cherry” jest również natychmiast rozpoznawalna. I to wszystko – Władimir Daszkiewicz.

O sobie, ale poprzez muzykę filmową

A muzyka Daszkiewicza do filmu „Bumbarasz” pozwala na następujący trik: poprzez numery muzyczne znaleźć porównania, podobieństwa i zbieżności z życiem, wydarzeniami muzycznymi i faktami związanymi z kompozytorem.

Nie będziemy mówić o dosłownym, stuprocentowym zbiegu okoliczności, ale coś w tym jest. I oczywiście nie możemy nie wspomnieć o Walerym Zołotuchinie, którego umiejętności aktorskie i wokalne zaskakująco zbiegły się z piosenkami Władimira Daszkiewicza opartymi na wierszach Julii Kim.

Piosenka „Idą konie” jest w zasadzie motywem przewodnim całego filmu, a szerzej – losów kompozytora. Bo zarówno Bumbarasz, jak i Daszkiewicz mieli w swoim życiu wiele „stromych brzegów”.

Można posłuchać utworu Lyovki „A Crane Flies in the Sky” i przypomnieć sobie trudną i krętą drogę muzyczną Daszkiewicza. Najpierw uzyskał dyplom inżyniera chemicznego, a dopiero drugie wykształcenie muzyczne uczyniło go „prawdziwym” kompozytorem.

Niech „Żuraw” będzie kojarzył się z wojną domową, ale wers „A mój syn miał, och, długą podróż…” – tu na pewno chodzi o młodość Wołodii Daszkiewicza, o jego studiach i „wędrówkach” z rodzicami przez całe rozległy kraj. Wiersze „Gdzie byłem… i szukam odpowiedzi” przypomną, że Daszkiewicz po Moskwie, w której się urodził, musiał odwiedzić Transbaikalia (Irkuck), Daleką Północ (Workuta) i Azję Środkową (Aszchabad). A jednak powrót do Moskwy nastąpił.

 Dlaczego los jest taki?

Faktem jest, że Włodzimierz Daszkiewicz jest pochodzenia szlacheckiego, a jego ojciec, będąc człowiekiem prawdziwie wykształconym, szlachcicem i rosyjskim patriotą, po 1917 r. wstąpił do bolszewików. Ale rodzina Daszkiewiczów przeszła wiele prób życiowych.

Jest więc rzeczą zupełnie naturalną, że przyszły kompozytor oprócz rosyjskiego otrzymał praktyczną wiedzę z geografii, władał jeszcze 4 językami, otrzymał przyzwoite wychowanie i był osobą prawdziwie wykształconą i patriotą swojego kraju.

A w latach 40-50. ubiegłego stulecia takim ludziom było ciężko; ale, co ciekawe, Daszkiewicz, zachowując szacunek i miłość w kulturze rosyjskiej, nie popada w nostalgię i tęsknotę za przeszłością, ale postrzega ją z czułością i pewną dozą ironii i humoru.

Władimir Daszkiewicz – No oczywiście – to jest Bumbarasz!

W każdym razie te muzyczne numery z filmu „Bumbarash” mogą dokładnie to powiedzieć:

A następująca muzyka powie wam, że Daszkiewicz doskonale zna i zna tradycje muzyczne nowej porewolucyjnej i powojennej Rosji:

A Włodzimierz Daszkiewicz, jako artysta, muzyk, obywatel swojego kraju, człowiek kulturalny i wszechstronnie wykształcony, po prostu dobrze wykonuje swoją pracę: komponuje świetną muzykę, pisze prace teoretyczne o muzyce, zastanawia się. Gra w szachy (został kandydatem na mistrza sportu), spotyka się ze słuchaczami i po prostu żyje pełnią życia, obfitującego w wydarzenia.

Władimir Daszkiewicz – No oczywiście – to jest Bumbarasz!

 Bardzo zabawne zakończenie

Zabawne, bo ocena ponad 50-letniej twórczości kompozytora Włodzimierza Daszkiewicza odbija się na tym, że jest on po prostu Zasłużonym Artystą Federacji Rosyjskiej. A przetłumaczone na normalny język brzmi tak: „Tak, jest taki kompozytor Władimir Daszkiewicz i pisze dobrą muzykę”.

A Daszkiewicz napisał już muzykę do ponad 100 filmów i kreskówek; stworzył symfonie, opery, musicale, oratoria i koncerty. Jego książki, artykuły i przemyślenia o muzyce są poważne i głębokie. A wszystko to sugeruje, że kompozytor Władimir Daszkiewicz jest niezwykłym zjawiskiem w rosyjskiej kulturze muzycznej.

Jednak inny radziecki geniusz muzyczny – kompozytor Izaak Dunajewski – także przez długi czas był po prostu Czczonym Artystą RFSRR.

Ale historia, w tym historia muzyki, prędzej czy później stawia wszystko na swoim miejscu, co oznacza, że ​​​​prawdziwe zrozumienie znaczenia kompozytora Włodzimierza Daszkiewicza jest już bliskie. Kiedy sam kompozytor opowiada o procesie twórczym i wielu innych rzeczach, jest to po prostu ciekawe i fascynujące.

A w piosenkach Bumbarasza „Ale byłem na froncie”, a zwłaszcza „Jestem zmęczony walką”, być może odzwierciedla się inna zasada życia i twórczości Władimira Daszkiewicza: nie trzeba niczego udowadniać, muzyka, która została już napisana będzie mówić samo za siebie!

Musisz to po prostu usłyszeć.

 

Więcej dzieł zebranych Władimira Daszkiewicza można znaleźć pod linkiem: https://vk.com/club6363908

Dodaj komentarz